wtorek, 30 września 2014

Droga przez jesień



Puls ... tętno ... wdech ... wydech ... noc... dzień ...można wymieniać i wymieniać.
Chcę zwrócić waszą uwagę na cykliczność i rytm ... tak, życie w świecie materii w całości przebiega w najróżnorodniejszych cyklach i rytmach.
Ot choćby to że dziś mamy jesień a poprzedni post edytowałam latem ... moja myśl o wysokiej częstotliwości zamanifestowała się w widocznym zapisie o mocno zredukowanej częstotliwości.

Postanowiłam w tym miejscu dzielić się z Wami fragmentami moich odczuć w drodze przez przez cykle i wibracje ... przez czas i przestrzeń. Zaczynam więc od



JESIEŃ

Pierwsze dni jesieni zamalowały cały krajobraz fantastycznymi barwami. W niedzielę byłam w lesie i podziwiałam przepych barw.



Zachęcam do zatrzymania się na moment, spojrzenia na przyrodę ... zauważenia jak fantastycznie jest ubarwiona... jakby wybierała się na wielki, wieczorny bal. Nieważne, że nastąpi późna jesień i rozbierze całą dekorację... to nastąpi później, teraz cieszmy się z tej chwili ... przecież tak na pewno nie wiemy czy jakiekolwiek później nastąpi.



Posyłam radosny, pełen słonecznych promieni uśmiech oraz życzę wszystkim zachwytu nad życiem jakiego każdy z nas doświadcza. 




Hania sensai