sobota, 13 czerwca 2015

Wdzięczność

13.06.2015






Jest taki miły moment przed zaśnięciem ... to jest mój czas, kiedy to domykam dzień i wszystkie jego sprawy, domykam wszelkie figury.

Następnie wchodzę w stan wdzięczności i z wielkim zadowolenie czynię swoją wyliczankę ... jestem wdzięczna za :
  • radość i szczęśliwość;
  • za pasję życia i wewnętrzny spokój;
  • za akceptację i przyjaźń;
  • za godność i szacunek;
  • za harmonię i równowagę;
  • za to, że z każdym dniem i oddechem moje zdrowie,kondycja uroda i młodość są co raz bliżej idealnej dla mnie harmonii;
  • za obfitość i bogactwo ducha i ducha w materii widoczną w mym użytkowaniu, w mych rękach;

Listę można wydłużać lub skracać ... wręcz wskazana jest dowolność.
Ja w tej liście zawieram wielką wdzięczność za małe codzienne sprawy, za to że chodzę na własnych nogach, za to że żyję w strefie uprzywilejowanej gdzie są 

sprzyjające warunki do życia.

Kiedyś, przed wielu laty byłam przekonana, że to za co dziś jestem wdzięczna, należy się mnie jak psu micha. Wiele mi się przytrafiło, wiele poznałam i przeżyłam i ... dziś już wiem, nic mi się nie należy. Lub wszystko mam co sama wybrałam dla siebie ... świadomie lub nie a jednak sama dla siebie chciałam nawet tych trudnych doświadczeń.

Od lat nie narzekam, tylko dziękuję i błogosławię gdy obserwuję jak sprawdzają się moje wybory i ... jak coś schrzanię, to przynajmniej wiem, że to cena nauki.

Obecnie z fascynacją zanurzam się w obrazy życia smakując jak to jest kwaśne... słodkie ... słone ... gorzkie i wiele półtonów rożnych smaków.

Nie zatrzymuję się nad jednym, tylko płynnie przechodzę dalej szukając własnej zadowalającej harmonii ... idę lekko, z gracją, bez ocen, bo to wszystko tylko teatr życia i nie ma nad czym rozpaczać.


Tego samego życzę każdej Istocie, gdyż żyć lekko, to żyć godnie i dobrze.



Sensei o wielu imionach:



Hania, Wanda, Fateha,
Gerlanda, Anillach, Shee









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz