poniedziałek, 3 listopada 2014

Kilka dni w ciszy

03.11.2014



Ostatnie dni a było ich kilka, przeżyłam odcięta od świata z bardzo prozaicznego powodu... awaria prądu i kilka dni wolnych.

U mnie dodatkowym utrudnieniem jest to, że wszystkie urządzenia mam na prąd, więc nie ma ciepłej strawy czy nawet wody ... pomyślałam, że pewnie czemuś to ma służyć ... zachowałam spokój, uciszyłam bananem kiszki i obserwowałam.

Dziś już od godziny mam prąd i tak sobie myślę jak przekazać tak wiele wglądów jakich doświadczyłam ... jak przełożyć to na słowa.


Może opowiem o dość osobistym doświadczeniu ... chodzi o energie mego rodu po mamusi i tatusiu ... aż dziw że tym razem te słowa popłynęły wprost z serca.

Od lat robiłam najróżniejsze praktyki by uporządkować te energie ... czasem myślałam, że już się udało ... jednak to było tylko myślenie i małe wytchnienie.

Te dni odcięcia od świata dopiero naprowadziły mnie jak należy obchodzić się z rodem ... Będę robić nagranie na You Tube bo jednak łatwiej mi mówić niż pisać.
Tu nadmienię jedynie, że najbardziej mnie zadziwiło jak przejawia się hierarchia w rodzie.
Otóż jestem najmłodsza, moja siostra jest pierworodna a po niej rodził się brat. Starsze rodzeństwo wiele ze swoich spraw przerzuciło na mnie kiedy to jeszcze łykałam świat jak młody pelikan żaby. Mam już ponad 62 lata i wciąż nosiłam plecak ze sprawami, których nie byłam władna ruszyć a ciężar mnie przygniatał. Do tego kilka lat temu mój brat odszedł na drugą stronę życia.

No właśnie dziś, po wszystkich wglądach, zrobiłam to co dawno powinno być zrobione. Otóż oddałam zarówno siostrze jak i bratu ich bagaż ... przeprosiłam, że tak długo przetrzymywałam ich własność.

Okazało się, że dusza brata z wielką ulgą i radością przyjęła ten bagaż gdyż była niekompletna i teraz może ruszać dalej w swój rozwój.
Siostra była bardzo zaskoczona i mniej zadowolona, gdyż jeszcze doświadcza ziemskiego życia i rozmiar pakunków ją nieco przytłoczył.


No i ja ... zrobiłam się lekka, mam energię na własne doświadczenia i ... taka wolność od ciężarów aż dziw, że tak długo trwała moja zaparta ignorancja. Jednak jestem sobie wdzięczna, że to zrobiłam i linie rodowych energii teraz mogą płynąć harmonijnie.







Sensai o wielu imionach:
Hania, Wanda, Fateha, 
Gerlanda, Anillah, Shee





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz