09.10.2104
Dodaj napis |
Kiedyś
dotarło i rezonowało ze mną takie oto przesłanie:
Ten
świat potrzebuje szczęśliwych ludzi.
Ludzi,
którzy są w stanie przyjąć odpowiedzialność za swoje życie,
którzy mają odwagę zająć stanowisko, być może nawet działając
przeciwko zastałym zwyczajom.
Moja
dusza aż się ucieszyła, gdy podjęłam decyzję TAK.
Zaczęłam
obserwacje i dokonywałam wielu z mian w swym wnętrzu by oczyścić
się ze starych programów ... przyzwyczajeń ... nawyków i
tradycji.
Gdy
zrobiło się trochę miejsca w mojej przestrzeni zaczęły napływać
inne okoliczności. Najpierw kręgi kamienne w Grzybnicy, następnie
Ślęża, zatoka Pucka ... wszystko to opisałam na Homo Angelo.
Od
momentu błękitnego kryształu nastąpiła inna dynamika ... zaczęły
się intensywne zmiany w mojej biologii .. nie powiem, początki były
dość trudne aż wczoraj nastąpiła pewna kumulacja, spiętrzenie.
Wieczorem
podczas spotkania na Skypie, nagle w trakcie konferencji ... serce
najpierw prawie wysiadło... następnie organ został wymieniony na
poziomie energetycznym aż ostatecznie poczułam też zmiany w
materialnej biologi.
Nieźle
zdumiały się osoby (łącznie ze mną) ... zdarzenie było
nietuzinkowe i od rana odpowiadałam, że nadal żyję.
Proces
trwa a ja jedynie ufam temu co usłyszałam. Teraz następuje pewna
wymiana, której do końca w swej zwykłej świadomości nie
rozumiem, polegająca na zastąpieniu starych komórek węglowych,
nowymi krystalicznymi... nie wiem do czego to mnie doprowadzi, czas
pokarze.
Dodaj napis |
Na
razie cieszę się życiem takim jakie jest czego życzę również
wszystkim Istotom.
Hania
sensai
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz